Anonimowa giełda kryptowalut bez weryfikacji

Giełda kryptowalut bez weryfikacji to nie taka oczywistość jak jeszcze kilka lat temu, ponieważ represje organów finansowych w ostatnim czasie zdecydowanie przybierają na sile. Rozumiem, że szukasz konkretów dlatego od razu przejdę do rzeczy. Poniżej znajdziesz odnośnik kierujący na stronę anonimowej platformy:

Giełda kryptowalut bez weryfikacji dba o interesy swoich klientów, a nie instytucji zewnętrznych. Dlatego jest to najlepszy możliwy wybór. Jeśli potrzebujesz więcej informacji zobacz osobne artykuły na jej temat:

Giełda Binance nie wymaga weryfikacji dokumentami. Wystarczy mailowe potwierdzenie aktywacji konta. Dzienny limit wypłat jest wysoki i wynosi 2 BTC. Korzystaj póki czas, bo nie wiadomo kiedy ta możliwość się skończy.

UWAGA:
Binance uruchomiła obsługę płatności w walutach FIAT (złotówka, dolar) za pomocą kart. Jeśli chcesz wpłacać i wypłacać waluty tradycyjne weryfikacja jest obowiązkowa. Wyjaśnienie w treści artykułu. Platforma pozostaje anonimowa dla osób, które operują tylko kryptowalutami.


Giełda kryptowalut bez weryfikacji

Państwa i instytucje coraz mocniej przykręcają śrubę obywatelom. Wdrażają przepisy narzucające giełdom kryptowalutowym weryfikację i śledzenie transakcji swoich klientów.

Do niedawna obowiązek tego rodzaju miały jedynie banki i duże firmy finansowe. Ostatnio giełdy kryptowalut oraz inne podmioty umożliwiające obrót walutami FIAT również zostały do tego zobowiązane.

Jeśli presja instytucji będzie się nasilać w najbliższych latach, na rynku nie pozostanie ani jedna giełda kryptowalut bez weryfikacji. Jest to bardzo smutny scenariusz i miejmy nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.

Weryfikacja oznacza problemy dla giełd

Przymusowa weryfikacja użytkowników generuje masę dodatkowych i niepotrzebnych obowiązków. Sprawdzanie dokumentów, zabezpieczenie danych osobowych i nieustanne zasypywanie supportu pytaniami to tylko niektóre z nich.

Weryfikacja wpływa negatywnie na zyski giełd kryptowalutowych. Spora część potencjalnych klientów to gracze małego kalibru dysponujący niewielkimi kwotami. Chcą spróbować swoich sił w handlu kryptowalutami jednak konieczność wysyłania dokumentów i przechodzenia procedury odstrasza ich.

Dochodzą do wniosku, że wysyłanie dokumentów jest zbyt skomplikowane i ryzykowne. W konsekwencji zamiast wpłacić swoje środki na giełdę, rezygnują.

Dlatego wyeliminowanie giełd kryptowalutowych bez weryfikacji przyczyni się do zahamowania rozwoju całej branży.

Ten proces możemy już obserwować. Zaostrzenie warunków było jedną z najważniejszych przyczyn ostatniej recesji. Systematyczne utrudnianie dostępu do giełd kryptowalut nie przyniosło nic dobrego.

Co to jest weryfikacja KYC?

KYC (Know Your Customer) – Skrót oznaczający w tłumaczeniu: poznaj swojego klienta. Brzmi sympatycznie i tak ma być. Jest to semantyczny zabieg mający na celu zakamuflowanie prawdziwej istoty tego procederu.

Totalną inwigilację i naruszenie zasad prywatności przedstawia się jako z pozoru niewinny proces poznania klienta. Dać się komuś poznać to przecież miłe doznanie, czyż nie?

Weryfikacja KYC bezpośrednio godzi w anonimowość użytkowników, która jest jednym z filarów istnienia kryptowalut.

Czynności ukryte pod niewinnie brzmiącym, trzyliterowym skrótem wprowadzają dużo zamieszania i niesamowicie zniechęcają do korzystania z giełd. Mają na celu ujawnienie tożsamości użytkowników.

Oprócz samej identyfikacji ta procedura nakazuje monitorowanie i zapisywanie wszystkich transakcji klientów oraz (w razie potrzeby) zgłaszanie ich do odpowiednich organów kontrolnych.

Weryfikacja KYC na giełdach kryptowalut

Kiedyś wystarczyło przesłanie skanu dokumentu potwierdzającego tożsamość. Dziś to za mało. Procedura została zaostrzona. Teraz wymagane jest przesłanie zdjęcia selfie z dokumentem trzymanym przy twarzy.

Niektóre giełdy kryptowalut oprócz tego żądają wysłania dokumentu potwierdzającego adres zamieszkania w postaci na przykład rachunku za prąd. Weryfikacja kont firmowych wymaga jeszcze większej ilości dokumentów.

Procedura to prawdziwa katorga zwłaszcza na polskich platformach. Niejednokrotnie trzeba przesyłać dokumenty kilkukrotnie lub powtarzać cały proces w przypadku wcześniej zweryfikowanych kont.

Giełda kryptowalut bez weryfikacji nie stwarza takiej bariery. Korzystanie z niej jest łatwe, co zachęca użytkowników do wykonywania transakcji. Aby używać tego rozwiązania musisz posiadać kryptowaluty.

Dyrektywa AML

Kolejny tajemniczy skrót. AML (Anti Money Laudering) – zestaw przepisów mających przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Całość weszła w życie 8 lipca 2018 roku.

Tego rodzaju przepisy są elementem globalnych represji fiskalnych. Oczywiście ogólna narracja jest inna. Przymus inwigilacji tłumaczy się kwestiami bezpieczeństwa, dobra wyższego oraz walką z terroryzmem. Jak zwykle z resztą.

Proceder inwigilacji godzi w zwykłych ludzi i przeciw nim jest wymierzony. Obywatel ma wiedzieć, że nic nie umknie uwadze Wielkiego Brata.

Przestępcy, a tym bardziej terroryści mają środki, specjalistów dysponujących wiedzą oraz wypracowane procedury, aby restrykcje skutecznie omijać. Gwiżdżą na weryfikacje i monitorowanie transakcji.

Przestępczość zorganizowana miała się znakomicie przed wprowadzeniem przepisów AML/KYC. Po ich wprowadzeniu ma się równie dobrze.

Pranie pieniędzy uskutecznia się za pomocą małych, w pełni legalnie działających firm usługowych zawyżając tylko nieznacznie ich obroty. Ten mechanizm, prowadzony rozsądnie jest praktycznie nie do wykrycia.

Obowiązek weryfikacji na giełdach ma na celu zaciśnięcie pętli podatkowej na szyi obywatela. Na prawdziwych przestępców jest to za słaba broń.

Absurd weryfikacji na giełdach kryptowalut

We wcześniejszych latach, gdy giełda kryptowalut bez weryfikacji mogła obsługiwać płatności FIAT, nie było mowy o anonimowości.

W momencie wpłat lub wypłat na giełdę kryptowalut dokonywanych za pośrednictwem rachunku bankowego użytkownik już jest zweryfikowany, ponieważ dane posiadacza rachunku są znane.

Tajemnica bankowa to mit. Do transakcji i danych osobowych gromadzonych przez banki, organy państwowe mają dostęp od dawna. Banki, wbrew interesowi klientów chętnie taką współpracę podejmują.

W Polsce nawet z automatu. System STIR to bot automatycznie inwigilujący transakcje bankowe użytkowników. W przypadku „nieprawidłowości” może również automatycznie zablokować konto bankowe.

Chcąc wypłacić waluty FIAT z giełdy kryptowalut trzeba skorzystać z inwigilowanego w pełnym zakresie i zweryfikowanego rachunku bankowego.

Jeśli ktoś zechce wykorzystać kryptowaluty do niecnych celów bez ich zamiany na FIAT zrobi to z pominięciem giełdy i banku. Żadne weryfikacje i regulacje tu nie pomogą. Podobnie jak w przypadku pieniądza fizycznego, który jest najczęściej używanym przez przestępców środkiem płatniczym.

Już widzę jak po wprowadzeniu nakazu weryfikacji, tabun złoczyńców masowo wysyła swoje prawdziwe dokumenty w celu potwierdzenia tożsamości. Przecież to zupełny absurd.

Specjaliści potrafią doskonale omijać procedury weryfikacyjne zakładając konta na tak zwane słupy. Mam na myśli tradycyjną branżę bankową. W znacznie mniejszym stopniu dotyczy to giełd kryptowalut, ponieważ nie są one obiektem zainteresowania przestępców finansowych. Niemniej tu również dałoby się zastosować podobną metodę i z pewnością w razie potrzeby będzie zastosowana.

Zdecentralizowana alternatywa

Niedługo nawet giełdy obsługujące tylko kryptowaluty zostaną przymuszone do weryfikacji użytkowników. Istnieje alternatywa, która w przyszłości być może rozwiąże problem permanentnej inwigilacji.

Giełda zdecentralizowana to aplikacja pozwalająca na dokonywanie wymiany kryptowalut z pominięciem operatora.

Takie rozwiązanie z natury rzeczy nie wymaga weryfikacji. Jest dużo bezpieczniejsze od tradycyjnych platform, bowiem coiny przez cały czas pozostają na portfelu użytkownika. Niestety nie jest pozbawione wad.

Transakcje odbywają się w oparciu o blockchain istniejącej już kryptowaluty. Najczęściej ethereum, ale nie tylko. Aby środki zmieniły właściciela niezbędne jest podpisanie transakcji kluczem prywatnym.

Tradycyjne serwisy tego nie wymagają. Transakcje są wykonywane instant ponieważ nikt ich nie potwierdza. To tylko przeskakujące na ekranie cyfry.

Funkcjonowanie platformy opartej o łańcuch bloków rodzi szereg problemów z szybkością przesyłu coinów. Dlatego zdecentralizowana giełda kryptowalut bez weryfikacji działa wolniej niż jej tradycyjny odpowiednik.

Do tego dochodzi skomplikowana obsługa i koszty prowizji. Wymienione minusy odstraszają doświadczonych traderów i początkujące osoby.

Giełdy zdecentralizowane już funkcjonują, ale ilość ich użytkowników jest znikoma. Głównie z powodów, które wymieniłem.

Zdecentralizowana, szybko działająca oraz łatwa w obsłudze giełda kryptowalut bez weryfikacji to na razie pieśń przyszłości. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej uda się uruchomić taką platformę. Byłby to niesamowity bodziec dla dalszego rozwoju branży.

Anonimowa giełda kryptowalut bez weryfikacji

Giełda Binance nie wymaga weryfikacji tożsamości użytkowników, którzy nie korzystają z walut FIAT. Nie wiadomo jak długo taki stan rzeczy się utrzyma. Wprowadzanie regulacji mających na celu zniszczenie ducha kryptowalut postępuje szybko.

Binance to anonimowa giełda kryptowalut bez weryfikacji. Miejmy nadzieję, że właściciele nie ugną się pod presją regulatorów i utrzymają obecne warunki funkcjonowania platformy.

Z ekonomicznego punktu widzenia leży to w ich interesie. Przymuszanie użytkowników do wykonania KYC powoduje duże spadki obrotów. Niejednokrotnie mogliśmy to oglądać gdy anonimowa giełda kryptowalut nagle wprowadzała ten wymóg.

Brak konieczności weryfikacji to silny argument przemawiający za rejestracją i korzystaniem z platformy przyjaznej użytkownikom. Możesz skorzystać z innej opcji. Zobacz ranking alternatywnych giełd kryptowalutowych.

Pytania pomocnicze

Wiem, że wiele osób poszukuje anonimowych rozwiązań. W dzisiejszych czasach są one prawdziwą rzadkością. Odpowiedzi na te pytania rozwieją Twoje wątpliwości i zaoszczędzą czasu na dalsze poszukiwania.

Czy istnieje giełda bez weryfikacji obsługująca kryptowaluty?

Tak. Istnieje kilka takich platform – jeszcze. Już niedługo znikną wszystkie. Najlepszą z nich wymieniłem w tym artykule.

Czy istnieje giełda obsługująca waluty tradycyjne, która nie wymaga weryfikacji?

Nie. Mam na myśli jurysdykcję europejską i amerykańską. Wszystkie podmioty zarejestrowane w wymienionych lokalizacjach i obsługujące waluty FIAT są zobowiązane do weryfikacji użytkowników.

Na co uważać?

Wiele giełd przyjmuje depozyty na niezweryfikowane konta, nie informując że weryfikacja jest niezbędna do wypłat. Wpłacasz środki i dopiero przy próbie wypłaty okazuje się, że musisz przejść weryfikację aby je odzyskać. To nieuczciwa i często stosowana praktyka.

4 komentarze do wpisu „Anonimowa giełda kryptowalut bez weryfikacji”

  1. Istnieją jakiekolwiek obecnie giełdy, z których można wypłacać waluty FIAT i nie będzie wymagany dowód osobisty?! Numer konta/rachunku, którym można kogoś zweryfikować podać nie jest aż tak problematyczny, jak pozostawianie skanów dowodów. Oddawanie komuś bez akredytacji KNF itp własnych danych osobowych to aż proszenie się o problem.

    Odpowiedz
    • Nie istnieje giełda gdzie możesz wypłacić FIATy na konto bankowe bez weryfikacji dowodem. W każdym razie ja takiej nie znam. Być może jakaś giełda zarejestrowana poza UE i USA taką opcję oferuje. Jak ktoś wie jaka niech podzieli się w komentarzu.

      Regulacje zabijają rynek kryptowalut między innymi poprzez blokowanie dostępu użytkownikom. Jedną z bardziej odstraszających, a zarazem skutecznych metod jest właśnie weryfikacja KYC.

      Nie jest to w żadnym razie wymóg giełd, tylko restrykcje nałożone odgórnie przez rządy państw lub instytucje unijne. Giełda musi się do nich stosować.

      A cóż takiego daje akredytacja KNF? Przecież jej prezes siedzi w więzieniu, a sama organizacja czynnie promowała GetBack (jeden z większych wałków w historii Polski) wiedząc doskonale, że kieruje ludzi na minę. Nic nam po takiej akredytacji. Żadnej gwarancji bezpieczeństwa danych ona nie daje – może jedynie złudne 🙂

  2. Mam pytanie: jak w pierwszej kolejności zostać właścicielem jakiejkolwiek kryptowaluty aby można było założyć anonimowe konto w Binance? Jeżeli nie chcę dokonywać wpłat w walutach „zwykłych” żeby pozostać anonimowym to przecież jakoś te BTC czy inne ETH muszę zdobyć. I tutaj pojawia się możliwość (z tego co znalazłem) zakupu na swój portfel środków od pośredników ale:
    a) stosują dosyć duże prowizje (jeżeli wymieniasz małe kwoty)
    b) jesteś ograniczony do makx 15tys € (a przynajmniej taki kantor znalazłem).

    Czyli de facto: zawsze gdzieś zostawisz „ślad”….

    Odpowiedz
    • Większy koszt i limity transakcji to niewątpliwie minusy względnej anonimowości. Już niedługo nawet te opcje znikną. Pozostaje jeszcze zakup od prywatnej osoby bezpośrednio, ale to się wiąże ze sporym ryzykiem zwłaszcza jeśli jest to osoba obca i w grę wchodzi większa kwota.

Dodaj komentarz